Naturalny przyjazny dom

Najwcześniejsze osady, tak jak i większość lokalnej architektury na przestrzeni historii, zachowały bliskie powiązania z naturalnym środowiskiem. Wszędzie na świecie znajdują się różnorodne i pomysłowe rodzaje zabudowy lokalnej, powstałej z miejscowych materiałów, harmonizujące z naturalnym krajobrazem i dostosowane do panującego klimatu. Domy te stanowią kontynuację wcześniejszego, stosowanego na danym terenie sposobu zabudowy, która przez lata prób i błędów została doprowadzona do perfekcji.

Niestety, spoglądając na schronienia budowane przez tzw. kultury prymitywne, lekceważymy nie tylko ich walory architektoniczne, lecz bardzo często także zdobycze kulturowe. Enrico Guidoni podkreśla w swojej książce Prymitive Architecture (Architektura prymitywna), że istnieje tendencja do przeceniania wpływu lokalnego klimatu i dostępu do materiałów budowlanych, a nie docenia się znaczeń środowiskowych, kulturowych i duchowych. Nie wszystkie budowane w tamtym okresie domy są idealnie przystosowane do panującego klimatu, nie wszystkie też społeczności potrafiły, mimo dostępu do dobrych budulców i odpowiedniej przestrzeni, w najlepszy sposób z tego skorzystać. Na przykład domy afrykańskich Masajów są zbyt niskie, dlatego dymy z paleniska nie są wyprowadzane na zewnątrz i gromadzą się w środku domu.

Większość domów budowanych przez społeczności lokalne w równym stopniu zaspokaja potrzeby fizyczne i duchowe, a także pozwala na zachowanie harmonii ze światem zewnętrznym.

Wydaje się, że budowniczowie pierwszych miast lepiej od nas rozumieli rolę, jaką powinno odgrywać dostosowanie sposobu budowania do środowiska naturalnego. Starożytni Grecy do tego stopnia przywiązywali znaczenie do właściwego nasłonecznienia, że aktem prawnym regulowali pod tym kątem warunki zabudowy. Na przykład, przy budowie miasta Olynthus w V wieku p.n.e. stosowali takie rozwiązanie urbanistyczne, które każdemu gwarantowały równomierny dostęp do miejsc nasłonecznionych. W podobny sposób w Nowym Świecie zaprojektowano Pueblo Bonito. Zbudowane przez Indian z plemienia Acoma „niebiańskie miasto” w okolicy Albuquerque (USA), położono na tarasach skalnych, co gwarantowało wszystkim domom podobne nasłonecznienie, nawet w zimie, gdy Słońce znajduje się w najniższym położeniu. Grube, zbudowane z gliny ściany w ciągu dnia pochłaniały ciepło, a w nocy je oddawały, podczas gdy kryte słomą i gliną dachy stanowiły doskonałą izolację przed nadmiernym nasłonecznieniem w lecie.

Większość udogodnień i zdobyczy cywilizacyjnych zostało w Europie zaprzepaszczone w Średniowieczu, po upadku Cesarstwa Rzymskiego. W wielu innych kulturach przetrwały do dziś – wystarczy wspomnieć tylko łaźnie parowe w Japonii bądź parówki zakładane przez Indian północnoamerykańskich. Dzisiaj często korzysta się z wzorów budownictwa etnicznego, łącząc elementy tej architektury z architekturą współczesną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *