Globalny kryzys

Badania opinii publicznej wykazują, że ludzie zdają sobie sprawę z tego, iż problemy związane z naturalnym środowiskiem są najważniejszymi problemami przyszłości. Dotarło to wreszcie do kół rządowych i przemysłowych – siła konsumentów musi być uwzględniona. My, jako konsumenci, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że nasz wybór ma ogromny wpływ na środowisko i może wywierać negatywne skutki nawet daleko od miejsca zamieszkania.

W epoce informacji świat skurczył się i bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy świadomi globalnych związków między ludźmi i niesprawiedliwego podziału na bogatych i biednych. Musimy się zastanowić, czy powinniśmy kupować nawet najzdrowsze i najmniej zanieczyszczające środowisko produkty, jeżeli wytworzenie ich mogło spowodować utratę zdrowia lub cierpienie ludzi, albo szkodzić środowisku w miejscu produkcji. Kraje wysoko rozwinięte, zwłaszcza Ameryka Północna, Europa, Australia i Japonia, może i wytwarzają mniej niż jedną trzecią światowych zanieczyszczeń, ale pochłaniają blisko trzy czwarte światowych bogactw naturalnych. Dlatego to właśnie te kraje są odpowiedzialne za większość problemów związanych z degradacją naturalnego środowiska. Wysoki poziom spożycia mięsa w bogatszych krajach prowadzi do wycinania lasu równikowego pod farmy hodowlane (znany „związek hamburgerowy”)- Wiadomo również, że niebezpieczne pestycydy, których stosowanie jest zabronione w tych państwach, są eksportowane i używane w krajach rozwijających się.

Opinia publiczna domaga się i ma prawo wiedzieć w jakich warunkach i w jaki sposób wytwarzane są towary konsumpcyjne. Co więcej, zdajemy sobie obecnie sprawę z tego, że często niszczymy i bezsensownie zużywamy bogactwa, których inni mogą potrzebować do przeżycia. Dotyczy to przede wszystkim osób w dobrej sytuacji materialnej; ta część społeczeństwa jest najbardziej odpowiedzialna za losy nas wszystkich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *