Dom a komfort psychiczny

Innym, znanym od dawna, systemem przepływu i przechowywania energii jest fengshui – nauka taoizmu o lokalizacji tajemnych źródeł energii i sposobach jej rozprzestrzeniania się. W dosłownym tłumaczeniu feng shui oznacza wiatr i wodę i określa te czynniki, które mają elementarny wpływ na ludzkie zdrowie, powodzenie i szczęście. Taoizm poszukuje naturalnej harmonii między pozytywnymi siłami życiowymi ch’i, a zaleca unikanie sha – szkodliwych wyziewów. Ziemskie ch’i, wpływając na nasze ch’i, stymuluje witalność i zapewnia zdrowie. Na Zachodzie stało się obecnie bardzo modne stosowanie feng shui w nowych budynkach, a także adaptowanie już istniejących według tych zasad. Rośliny i woda redukują zanieczyszczenia i hałas. Odpowiednie rozmieszczenie mebli, luster, światła i subtelnych źródeł dźwięku zapewnia dobre ch’i.

Wcześni poganie zamieszkujący tereny północnej Europy i plemiona północnoamerykańskich Indian także wierzyli w naturalny porządek świata i wpływ otaczającej natury na losy człowieka. Ruch Słońca, Księżyca i gwiazd warunkował okres godów. Położenie względem Słońca było pierwszym kryterium, według którego określano położenie świątyń i domów mieszkalnych. W wierzeniach wielu kultur miejsce, gdzie szczególnie skupiała się jakaś forma energii, było uznawane za źródło życia i traktowane jako miejsce święte; takie punkty bywały czasem również w domach. W wierzeniach starożytnych Greków święte miejsce, gdzie koncentrowała się ziemska energia, odpowiednik hinduskiego hara w ciele człowieka, nazywało się omphalos lub było określane jako „pępek świata”. Kładziony pod podwaliny kamień węgielny symbolizował właśnie ten pępek świata i dawał początek narodzin domu. Przed rozpoczęciem budowy stawiano Matce-Ziemi (Gai) rytualne pytanie, czy wyraża zgodę, by nieść na swym łonie jeszcze jeden ciężar i błagano o pomyślność dla przyszłych mieszkańców.

Pierwszym architektem, który spopularyzował naturalne technologie budowania, był Paolo Soleri; w latach sześćdziesiątych wprowadził pojęcie arkologii (arcology). Zaprojektowane przez niego miasto Arcosanti na pustyni w Arizonie jest dzisiaj świetnie rozwijającym się miastem. Z kolei brytyjski architekt Keith Critchlow jest rzecznikiem naturalnych form geometrycznych i stosowania symbolizmu w domu. W jego Lindisfarne Chapel w Creston (Kolorado), na środku został umieszczony kamień, który symbolizuje urodzajność ziemi i pomyślność niebios. W znanym od dawna centrum holistycznym w Findhorn w Szkocji zbudowano samowystarczalną wioskę ekologiczną.

„Organiczni” projektanci, którzy posługiwali się naturalnymi formami, jak spirale, koła i krzywe zamiast linii i kątów prostych, stworzyli wiele różnych, ciekawych domów. Liczne godne zapamiętania budowle Ameryki Północnej – to dzieła takich architektów jak Frank Llyod Wright, Bruce Goff, Bart Prince, Mickey Muenning,

Dan Lieberman i Douglas Cardinal. Inni twórcy, m.in. Christopher Day w Walii, Ton Alberts w Holandii, Imre Makowecz na Węgrzech i Joachim Eble w Niemczech, zainspirowani antropozofią Rudolfa Steinera stworzyli piękne, subtelne wnętrza i budynki. Innym duchowym aspektem budowania jest stworzenie uzdrawiającego środowiska w domu (patrz bibliografia: Carol Venolia, Healing Emironments).

Wiele osób zwraca się ku wschodnim tradycjom medytacji i tworzy we własnych domach miejsca ciszy i odosobnienia. Ludzie praktykujący wszystkich religii adorują różne święte symbole – ikony, znak krzyża, ołtarzyki i posążki, paląc na przykład przed nimi lampki. Nawet w najbardziej świeckich domach można znaleźć cichy ogród lub jakiś piękny zakątek zaspokajający tę fundamentalną ludzką potrzebę zadumy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *