Ogrzewanie wody w basenie
Powoli doczekaliśmy czasów, w których chęć posiadania w domu krytego basenu nie będzie określana jako wielkopańska fanaberia albo jako wyuzdana burżuazyjna konsumpcja. Z pewnością nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, bo też i nie wszyscy tego pragną, nawet gdyby mogli, ale jednak coraz więcej inwestorów pragnie mieć w domu takie wygody. Wykonanie samego basenu to temat na oddzielną książkę, tu skoncentrujemy się tylko na podgrzaniu wody w basenie. Jej temperatura powinna wynosić przynajmniej 25°C, chyba że właściciel należy do Klubu Morsów.
Zapotrzebowanie cieplne na podgrzewanie wody w basenie odkrytym jest w znacznym stopniu uzależnione od sposobów jego wykorzystania. Zapotrzebowanie to, ze względu na rząd wielkości może odpowiadać zapotrzebowaniu cieplnemu przeciętnego domu mieszkalnego i należy je w takich przypadkach obliczać oddzielnie. Jeśli jednak basen podgrzewany jest tylko okazyjnie w okresie letnim, wówczas można nie uwzględniać w określonych warunkach dodatkowego zapotrzebowania na moc grzewczą. Oszacowanie mocy potrzebnej do ogrzewania basenu krytego (umieszczonego w budynku) nie jest trudne. Objętość wody w basenie ma znaczenie drugorzędne i ma wpływ właściwie tylko na czas trwania nagrzewania wstępnego. O wiele ważniejsze jest uzupełnianie ubytków ciepła, które ucieka od jego powierzchni górnej, czyli od tafli wody.
Aby utrzymać żądaną temperaturę wody należy uzupełniać ubytki ciepła oddawanego przez promieniowanie i odparowanie. W normalnych warunkach należy przyjąć, że na każdy metr kwadratowy powierzchni basenu należy dostarczać około 150 W. Dla większości basenów domowych w praktyce wystarcza moc grzewcza poniżej 15 kW.
W obwodzie filtracyjnym basenu znajduje się wymiennik ciepła, który służy do podgrzewania wody. Do tego właśnie wymiennika podłączony zostaje obwód grzewczy. I tu czai się niebezpieczeństwo. Większość systemów basenowych jest standardowo przystosowana do współpracy z kotłem grzewczym (olejowym lub gazowym), które pracują z temperaturami obiegu na poziomie + 70°C. W przypadku połączenia takiego systemu z pompą ciepła, która powinna pracować z możliwie niską temperaturą czynnika grzewczego, prawie zawsze okaże się, że wymiennik zwymiarowany na +70°C nie będzie przekazywać wystarczającej mocy przy temperaturze obiegu +40°C. W związku z tym nie wolno zapomnieć o odpowiednim doborze wymiennika.