Odzysk ciepła cz.2

Powietrze usuwane, zanim opuści nasz gościnny dom powinno oddać to co od nas dostało (dokładniej od ogrzewania). Tu wracamy do naszego dobrego znajomego, czyli wymiennika ciepła. Jeżeli przez jeden obwód wymiennika ciepła przepuścimy powietrze wyrzucane a przez drugi obwód powietrze przychodzące, to nastąpi wymiana ciepła. Powietrze żegnając się z naszym domem na powitanie przekaże ciepło powietrzu wchodzącemu. Rozwiązanie proste i przez to genialne, a jednak nie całkiem doskonałe, bowiem sprawność takiego urządzenia nie jest bynajmniej stuprocentowa. Tak na marginesie, to nie jest nawet 70% jak podaje wiele prospektów. Oznacza to, że nie będzie oddane całe ciepło. Tak, ale od czego jest pompa ciepła. Najlepsze techniczne rozwiązania odzysku ciepła działają w sposób następujący. Najpierw ciepło jest odzyskiwane (w pewnej części) w tradycyjnym zwykłym wymienniku, a następnie za pomocą pompy ciepła powietrze wychodzące jest doszczętnie ograbiane z ciepła, jakie miało podczas pobytu w naszym domu. Ciepło odebrane można wykorzystać na dwa sposoby. Albo służy ono do ogrzania powietrza przychodzącego, albo wykorzystywane jest do podgrzewania wody użytkowej w zasobniku.

Bardziej technicznie zaawansowane rekuperatory są wyposażane w pompę ciepła, która może odebrać jeszcze więcej ciepła od powietrza wychodzącego. To dodatkowe ciepło w zależności od potrzeb posłuży do ogrzania powietrza napływającego z zewnątrz, a jego nadwyżki kierowane są do zasobnika ciepłej wody użytkowej. Jeszcze bardziej rozbudowane systemy umożliwiają odwracalną pracę pompy ciepła. Latem powietrze przychodzące jest schładzane, a odebrane odeń ciepło podgrzewa wodę w zasobniku. Takie urządzenie jest już układem wentylacyjnym i klimatyzatorem.