Kolektory gruntowe cz.2

Kolektor ziemny
W praktyce kolektor ziemny stanowi kilka lub kilkadziesiąt identycznych pętli wykonanych z rur polietylenowych zakopanych w gruncie na głębokości około 1,5 m. Liczba pętli zależy od mocy, która ma być pobierana z gruntu. Rury kolektora mogą być układane w gruncie w dowolny wzór, ale przy zachowaniu wymaganego minimalnego odstępu między sąsiednimi rurami.

Dobrze jest kierować się tu zaleceniami producenta co nie oznacza, że nie trzeba być czujnym. Dane zawarte w oficjalnych katalogach odnoszą się do warunków średnich i nie mogą uwzględnić wszystkich możliwych przypadków. Nic nie zastąpi doświadczenia i zmysłu obserwacyjnego.

Rozdzielacz kolektora gruntowego
Kolektor ziemny zawsze składa się z kilku do kilkudziesięciu pętli. W tym przypadku mamy na zdjęciu kolektor o 12 pętlach. Wszystkie one są podłączone do specjalnego rozdzielacza. Dwie rury o dużej średnicy łączą rozdzielacz z budynkiem, w którym jest zainstalowana pompa ciepła. Przed zasypaniem kolektora, na tej studni zostanie położona górna płyta wyposażona we właz.

Ilość energii, którą można pobrać do celów grzewczych zależy od rodzaju gruntu, przy czym największy wpływ na wydajność cieplną ma zawartość wody w gruncie. Im jest jej więcej, tym więcej ciepła można odebrać. W skrajnym przypadku, czyli wtedy gdy mamy do dyspozycji odpowiednio duży staw lub jezioro, rury kolektora układamy na dnie i z każdego metra bieżącego rury możemy uzyskiwać około 80 W, to jest cztery razy więcej niż w przypadku kolektora zakopanego w przeciętnym gruncie. Cztery razy większy uzysk, to cztery razy mniej rur, tyleż mniej płynu niezamarzającego, mniejsza pompa obiegowa oraz wyższy współczynnik efektywności energetycznej, czyli same oszczędności.

Rzeczą podstawową jest zachowanie prawidłowych odstępów między sąsiednimi rurami. Odstęp ten w żadnym przypadku nie powinien być mniejszy niż 60 cm i jest dopuszczalny tylko wtedy, gdy istnieje pewność, że rury kolektora znajdą się w obszarze wód gruntowych. Większe odległości między rurami są zawsze lepsze, jeśli tylko pozwalają na to powierzchnia działki i możliwości wykonawcze.

Odstępy między rurami kolektora.
W sezonie grzewczym na rurach kolektora tworzą się stopniowo lodowe wieńce, które przy zbyt małym odstępie będą się zrastać, tworząc rodzaj lodowej płyty. Płyta taka bardzo utrudni przenikanie wody i regenerację gruntu na wiosnę i latem. Zbyt mały odstęp prowadzi więc do sytuacji, w której pompa ciepła pracuje poprawnie, ale tylko przez jeden sezon. Czyli mniej więcej tak długo, jak trwa okres gwarancji na pompę ciepła.