Zużycie energii.

Powszechnie wiadomo, że zużywamy zbyt wiele energii. Co gorsza większą jej część – zamiast umiejętnie spożytkować – po prostu tracimy. Obliczono, że koszty związane z budową energooszczędnych urządzeń, ocieplaniem domów itp. są dziesięciokrotnie mniejsze, niż wytworzenie energii, zatem nareszcie czas zacząć działać.

Średniej wielkości dom, zbudowany w technologii tradycyjnej, pochłania w ciągu roku około 20000 – 30 000 kWh. Około 30% energii (w zależności od klimatu i pory roku) zużywa się na ogrzewanie, około 15% na grzanie wody, 40% przypada na gotowanie, oświetlenie i korzystanie z urządzeń elektrycznych, pozostałe 15% – na konserwacje i stale obciążenia. Jeżeli wzmocni się warstwę izolacyjną i dobrze uszczelni okna, można zredukować co najmniej o połowę koszty, jakie ponosimy na ogrzewanie pomieszczeń i wody.

Wpływ na ilość zużytej energii ma lokalizacja domu i jego usytuowanie względem słońca. Często mogą tu zaistnieć dwa sprzeczne czynniki. W zimnym klimacie osłonięcie budynku chroni przed wiatrem, ale ocienia go, pozbawiając naturalnego ogrzewania słonecznego. W klimacie gorącym z kolei – ocienienie budynku powoduje jego osłonięcie przed chłodzącym wiatrem.

Dodając do tych głównych czynników straty energii wskutek niewłaściwej izolacji, szpar w drzwiach i oknach, wadliwej konstrukcji kominów i używania starych nie-oszczędnych pieców grzewczych, otrzymamy całkowity obraz domu, w którym marnuje się energię.

Współczesne domy są zasypane najprzeróżniejszymi urządzeniami elektrycznymi, które pochłaniają dużo energii elektrycznej. Część z nich jest najprawdopodobniej zupełnie niepotrzebna i mogłyby być zlikwidowane, a z pozostałych można by korzystać znacznie rzadziej.

Straty energii.

Straty energii występują niemalże w każdym miejscu domu. Strata około 20% ciepła dostarczanego przez urządzenia grzewcze jest spowodowana przedostawaniem się zimnego powietrza przez nieszczelności konstrukcji budynku i wypieraniem przez nie ciepłego powietrza z wnętrza. Przez drzwi i okna tracimy dalsze 25%, przez ściany 40%, dach (z izolacją) – 12%, a 10% przez piwnicę. W typowym domu starego typu wymiana powietrza następuje średnio co godzinę (lub szybciej). W domach budowanych współcześnie – co dwie godziny, a w domach bardzo szczelnych – nawet co trzy godziny (co może być niebezpieczne dla zdrowia).