Wykładzina
♦ Wykładziny układa się zawsze „pod włos” w stosunku do źródła światła. Dlatego przy zakupie należy odpowiednio dobrać jej długość i szerokość, tak aby pasowała do pomieszczenia i dobrze wyglądała w świetle dziennym.
♦ Zamiast drogiego specjalistycznego kleju do wykładzin można użyć zwykłego kleju do tapet. Gęsty klej nakładamy na podłoże i przykładamy wykładzinę. Pamiętajmy, że klej do tapet schnie dłużej.
♦ Warto zachować resztki pozostałe po przycięciu wykładziny. Dzięki nim łatwo będzie potem „załatać” uszkodzone miejsca. W razie potrzeby wystarczy wyciąć uszkodzony fragment wykładziny ostrym nożem do dywanów lub przebijakiem (markety budowlane), oczyścić podłoże i przyciąć odpowiednio dopasowany kawałek z zapasowej wykładziny. Następnie przykleić go w wyciętym miejscu dwustronną taśmą klejącą i mocno przycisnąć. Na koniec „czeszemy” twardą szczotką miejsca, gdzie stara wykładzina styka się z „łatą”.
♦ Niewielkie uszkodzenia wystarczy wypełnić płynnym klejem, włożyć kilka włosków wyciągniętych z innego miejsca wykładziny i pozostawić, aby klej stwardniał. Po kilku dniach można znowu odkurzać naprawione miejsce.
♦ Wykładzinę, której powierzchnia składa się z przeciętych węzełków, trzeba po przyklejeniu łaty „wyczesać” szczotką w kierunku „z włosem”. Kiedy klej wyschnie, dokładnie szczotkujemy łatę i jeszcze raz ją odkurzamy.
♦ Nie musimy od razu wyrzucać mocno zaplamionej wykładziny lub dywanu z pokoju dziecinnego, jeśli plamy nie da się usunąć, można na niej namalować motyw dopasowany do wystroju pokoju. Motywy malujemy przy użyciu szablonu (markety budowlane) i farby do tkanin.